Pierogarnie w Krakowie. Gdzie zjeść najlepsze pierogi?
Krakowska Konglomeracja Kupców co roku organizuje najsmaczniejszy festiwal, mianowicie Festiwal Pierogów. Ostatni odbył się na Małym Rynku i cieszył ogromną popularnością. Wydarzenie to ma miejsce zawsze latem. Można wtedy skosztować zarówno klasycznych smaków pierogów, jak i sezonowych, mniej spotykanych kompozycji. Nie każdy niestety może sobie pozwolić na wizytę w Grodzie Kraka w tym określonym czasie, ale – można śmiało powiedzieć – poza festiwalem, Kraków nadal pierogami stoi i jest gdzie smakować tego sytego dania.
Kolory jak w Kalejdoskopie, ale smaczne niezmiennie
Kalejdoskop to restauracja oferująca ukraińską kuchnię, która podobnie jak polska lubuje się w wyrobach z ciasta. Pierogi tu podawane są oczywiście przygotowywane na miejscu, poprzez – nie bójmy się tego powiedzieć – zespół specjalistów. Można zjeść tutaj pielmieni, nadziewane różnymi rodzajami mięsa. Nazwa tego dania w języku Korni, którym posługują się mieszkańcy okolic Uralu oznacza “chlebowe ucho”. Danie to podawane jest z kwaśną śmietaną i topionym masłem oraz solidnie doprawione.
Nie jest to oczywiście jedyna odmiana pieroga, którą możemy zamówić w tej krakowskiej pierogarni. Są pierogi nadziewane kapustą, mięsem, bardzo smaczna jest wersja z ziemniakami, nieco nietypowa dla polskiego stołu. Idealne na ciepłe dni są pierogi leniwe na słodko, podawane ze śmietaną i owocami oraz mocno okraszone stopionym masłem.
Dania w Kalejdoskopie zawsze są kolorowe i bardzo ładnie podane, co od razu pobudza apetyt.
Kalejdoskop, ul. Westerplatte 1
Duży wybór pierogów w różnych smakach
Wiśniowy Sad to szalenie ciekawe miejsce pod kątem wystroju. Widać w nim zdecydowanie wpływ wschodniego przepychu, skłonności do zdobień i wyszukanej elegancji. Dodatkowo pierogarnia ta znajduje się niemal w samym sercu Krakowa i posiada bardzo przyjemny letni ogród. Sama nazwa to oczywiście tytuł dramatu Antoniego Czechowa.
W tej krakowskiej pierogarni można wybierać między dwoma typami: jednym dużym pierogiem, albo kilkoma małymi pierożkami. Jeśli chodzi o pieroga jest przygotowywany w dwóch wariantach. Pierwszy to kurczak plus soczewica zawinięte w drożdżowe ciasto. Drugi natomiast w wersji wegańskiej, ze szpinakiem i białym serem. Oba tak samo dobre!
Pierogi tradycyjne
Tutaj również zjemy pielmieni syberyjskie podawane ze śmietaną, możemy skusić się na formę zapiekaną, zamiast tradycyjnie gotowanej. Jeszcze ciekawszą i bardziej bogatą wersją jest pielmieni z mięsem podawane w bulionie. NIe ma wielu miejsc, gdzie można zjeść coś tak pysznego.
Wiśniowy Sad podaje też Mandy Uzbeckie, czyli pierogi z jagnięciną gotowane nie w wodzie, ale na parze. Innym przysmakiem jest Hinkali, danie pochodzące z Gruzji. Są to pierogi nadziewane wołowiną, kolendrą i śliwkowym sosem Tkemali. Kto choć raz próbował gruzińskiej kuchni, wie że będą się one charakteryzować pełnym smakiem i niezwykłym aromatem.
Bardzo ciekawym w smaku dniem są cilimciki, czyli pierożki faszerowane białą rybą, podawane z masłem cytrynowym. Warte spróbowania.
Jeśli nie lubisz nowości i jesteś fanem tradycyjnych smaków, zawsze możesz zamówić pierogi z kapustą, mięsem, wątróbką czy tak zwane ‘ruskie’. I tu się nie zawiedziesz.
Wiśniowy Sad, ul. Grodzka 33
Przystanek pierogarnia, czyli zatrzymaj się na chwilę i zjedz pieroga
To faktycznie miejsce z domową atmosferą, wszystkie dania dodatkowo przygotowywane są ze składników dostarczanych przez lokalnych producentów. Pierogarnia to jedna z sieci, z których słynie Kraków. Na pieroga zatrzymać można się obecnie w 14 różnych lokalizacjach, rozsianych po całej stolicy małopolski.
Pierogarnia ta dzieli swoje dania według dwóch prostych kryteriów, pierogi są podawane na słodko albo na słono. Wersja na słodko jest ze śmietaną, ta wytrawna natomiast z duszoną cebulką.
Ze słodkich przysmaków najmniej typowym wyborem było dla mnie zamówienie pierogów nadziewanych wiśniami. Połączenie okazało się bardzo trafione, mimo naturalnej cierpkości tego owocu. Jeśli jednak lubi się typowo słodkie potrawy lepiej zamówić truskawki czy ser z cynamonem.
Przystanek oferuje aż cztery rodzaje pierogów dla wegetarian z czego dwa nadają się również dla wegan. Można zjeść pierogi z serem i szpinakiem (zawsze dobre połączenie, niezależnie w czym występuje), z kapustą i grzybami, z soczewicą i marchewką (jeszcze się na to nie odważyłam) i z serem i pieczarkami. Jeśli nie mamy ograniczeń żywieniowych możemy zamówić pierogi z mięsem bądź ziemniakami i boczkiem.
Porcje w krakowskiej pierogarni Przystanek są uczciwe i nie można wyjść od nich głodnym. Jednocześnie ceny są jak najbardziej przystępne, jak sami pomysłodawcy stwierdzają “na kieszeń żaka”.
Lokali oferujących pierogi w Krakowie jest naprawdę sporo, nie bywam tam aż tak często żeby odwiedzić je wszystkie. Stąd powyższy wybór jest mocno subiektywny i w dużej mierze oparty na rekomendacjach miejscowych znajomych. Jeśli znacie jeszcze inne lokale oferujące ten tradycyjny wschodnioeuropejski przysmak koniecznie dajcie znać!